Aktualności

W obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wicewójt Krzysztof Wieczerzak złożył wieńce na grobie Edwarda Biesoka i pod pomnikiem żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w Łazach.

Kwiaty wicewójt w towarzystwie radnych i sołtysa, a także sympatyków NSZ ze Śląska Cieszyńskiego złożył przy pomniku, jaki we wrześniu 2020 r. odsłonieto przed szkołą w Łazach. W pobliżu tego miejsca stał budynek, w którym zginęli ukrywający się żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych: dowódca Józef Rauer „Bajan”, Józef Kołodziej „Szybki”, Eugenia Rauer „Szarotka”, Józef Strządała „Zbieg”, „Żbik”, „Kruk”, a także dwaj inni nieznani nawet z pseudonimów żołnierze NSZ. 30 sierpnia 1946 r. zostali otoczeni przez 70-osobowy oddział operacyjny KBW-UBP. Nie złożyli broni, cała ósemka zginęła podczas walki. Drużyna wywodziła się z plutonu „Śmiertelnych”, wchodzącego w skład Zgrupowania Oddziałów Leśnych, należała do Okręgu VII Narodowych Sił Zbrojnych, dowodzonego przez legendarnego majora Henryka Flamego „Bartka”. Miejsce ich pochówku pozostaje nieznane.

Również młody mieszkaniec Mazańcowic Edward Biesok „Edek” wraz ze stworzoną przez siebie grupą bojową należał do oddziału Henryka Flamego. Urodzony w 1927 r. plutonowy Edek jesienią 1945 r. dołączył do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych i na rozkaz Flamego na początku 1946 r. zorganizował ośmioosobową grupę bojową. Żołnierze przeprowadzili kilkanaście akcji, mających przede wszystkim charakter upominawczy wobec aktywnych działaczy władzy komunistycznej.

Edek zginął na stokach Błatniej 13 maja 1946 r., gdzie doszło do zwycięskiej dla żołnierzy NSZ potyczki z plutonem operacyjnym MO z Katowic. Został pochowany na miejscu i dopiero w 2013 r. jego szczątki ekshumowano z mogiły żołnierskiej na Błatniej i złożono w grobie w rodzinnych Mazańcowicach. Obecnie to także symboliczna mogiła pięciu poległych żołnierzy jego oddziału.