strona główna / aktualności / ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI
Aktualności
2014-11-12
ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI
To dla Polaków dzień szczególny. Tego też dnia społeczność Rudzicy i przedstawiciele wszystkich sołectw naszej gminy spotkali się na Mszy Świętej w kościele pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Rudzicy, by przed ołtarzem rozpocząć obchody Święta Niepodległości. Pod przewodnictwem duszpasterzy dziękowaliśmy za dar wolności i niepodległości. Ks. Proboszcz Jan Gustyn serdecznie przywitał wszystkich uczestników oraz wygłosił okolicznościową, pełną treści patriotycznych homilię opartą o słowo patriotyzm.
Po Mszy Świętej uczestnicy, na czele z orkiestrą strażacką z Mazańcowic, przemaszerowali pod Pomnik Poległych w Obronie Ojczyzny, gdzie delegacje samorządowców, rad sołeckich szkół i organizacji społecznych złożyły wieńce i kwiaty. Po oficjalnych uroczystościach gospodarz gminy zaprosił uczestników do sali Gminnego Ośrodka Kultury, gdzie przy kawie i herbacie odbyła się część artystyczna.
Licznie zebranych, w serdecznych słowach przywitał Wójt Gminy Jasienica Janusz Pierzyna. Powiedział m.in.:
SZANOWNI KSIĘŻA, SZANOWNI PAŃSTWO, SZANOWNI GOŚCIE,
MIESZKAŃCY TEJ GMINY
Spotykamy się co roku 11 listopada, w dniu, który wzbudza wiele refleksji. Dni w ciągu roku jest wiele, ale dzisiejszy jest szczególny – myślimy, o tych którzy byli tu przed nami, wspominamy tych, którzy odeszli w walce o naszą wolność, a jednocześnie cieszymy się z tego co mamy i zastanawiamy się nad tym co będzie. Tego nigdy nie da się rozłączyć, tego co było, z tym co jest i nie myśleć o tym co będzie. To musi być zawsze spójne. Nie da się myśleć o jutrze nie będąc w zgodzie z tym, co było wczoraj. Jest to naturalna ciągłość, którą mamy zapisaną w genach i przekazywaną z pokolenia na pokolenie. To dostaliśmy od swoich rodziców, a oni od dziadków i w tym łańcuchu doszlibyśmy od Adama i Ewy.
Po drodze powstała Polska, później były różne wzloty i upadki, okresy dobre i złe, okresy rozbiorów, gdzie ludzie wtedy żyjący nie potrafili się dogadać, a reszta patrzyła i zastanawiała co się stanie: czy Polska Sobieskiego potrafi się obronić? Czy Polska Jagiełły jest w stanie powiedzieć stop na granicy? Nie była, bo każdy miał swój interes i myślał, że jest wielki, niektórzy zginęli, niektórzy uciekli, ale lud został.
Ludzie ponad 100 lat żyli pod okupacją, w zaborach w niewoli. Mówi się, że w jednym zaborze było lepiej w drugim było gorzej. My żyliśmy tu pod zaborem austriackim, w którym nie było tak ciężko jak w pruskim czy ruskim, ale wolności nie było!
Pięknie ks. Proboszcz w homilii mówił o patriotyzmie. Jedno słowo, a tak różnie interpretowane i rozumiane. Czy każdy to słowo rozumie tak, jak rozumieli go ci, którzy walczyli o to, byśmy dziś mogli komunikować się w języku polskim? Czy każdy z nas ma ten sam dekalog? Na ornacie ks. Proboszcza widniał napis „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Co zostało z tych słów? Czy każdy te słowa pisze i wypowiada z tym samym honorem i szacunkiem?
Bóg – ludzie walczący o wolność, pisząc go na sztandarach i innych symbolach - płakali, a dzisiaj niektórzy posługują się Nim, chcąc manipulować społeczeństwem. To jest niegodne. Bóg to dekalog tego narodu, wyznania katolickiego, ewangelicko-augsburskiego i każdego chrześcijanina. Nie trzeba być patriotą wielkich słów, to co powiedział ks. Proboszcz, żyjmy dekalogiem, a nie będzie trzeba sądów, nie będzie wyroków, będzie moralność i normalność. Każdy z nas wie, że czasem pewnych rzeczy nie da się naprawić.
Mięliśmy niedawno po sąsiedzku taki przykład. Przyjechała rodzina ze Szwajcarii. O godz. 4 rano mieli wyjeżdżać, a pół godziny wcześniej ukradli im samochód z posesji naprzeciw mojego domu. Czy wszyscy w Jasienicy to złodzieje? Chyba nie, ale jaki obraz naszego narodu, naszej gminy został namalowany na zewnątrz. Ukradli im samochód w Polsce, w Jasienicy. Co miał powiedzieć Szwajcar, że ktoś sobie pożyczył, że nie jest to taka wielka szkoda? Odniósł stratę, ale ktoś inny się wzbogacił, nie na swojej pracy, tylko na przestępstwie i cieszy się jaki to mądry i przedsiębiorczy. Ale czy to jest godne szacunku, honoru i naśladowania? Nie, to postępowanie 100 lat wstecz byłoby jednoznacznie rozstrzygnięte. A dzisiaj, taki człowiek dostaje wyrok, który po 5 latach, zgodnie z prawem zostaje skasowany i on uważa się za człowieka prawego i podkreśla, że ma honor. Czy to jest ten dekalog?
Musimy patrzeć w przyszłość, ale działać tak, by nie trzeba było się wstydzić przed tymi, którzy przyjdą po nas. A słowo honor nie zostało wypaczone, bo dla niektórych honor to chyba: ładne ubranie, modelowa sylwetka, ładna fryzura, klejnoty, biżuteria. Czy tak ma być rozumiany honor i człowiek honoru? A czy ktoś skromnie ubrany, biedniejszy to nie może być człowiek honoru?.
Ważne jakim jest człowiekiem! Co zrobił! Nie dla siebie, lecz dla innych i dla następnych pokoleń, dla swojej rodziny, dla miejsca w którym żyje. A zrobił to, nie po to, żeby go ludzie doceniali, ale po to by czuł się człowiekiem honoru!
Ojczyzna, cóż to jest? Ojczyzna to ten lud! Wszyscy ludzie tu żyjący! My tworzymy Naszą Ojczyznę! Jeżeli my będziemy tę ojczyznę traktować jak hasło, a nie żyć dla Ojczyzny, tak jak mówił ks. Proboszcz, to pozostaną po nas tylko puste słowa. Pod tymi hasłami i ludźmi, którzy żyją zgodnie z zawołaniem „Bóg Honor Ojczyzna”, próbują się skryć też tacy, którzy mają różną reputację, a później wykorzystują szlachetne hasła i ideały ugrupowań. Czy to jest człowiek honoru?
Żyjmy w prawdzie i twórzmy prawdę, a Ojczyzna Nasza nie będzie miała żadnych problemów prawnych, moralnych, które dzisiaj nas plamią. Wstyd Nam czytać niektóre źródła informacji i słuchać niektóre wiadomości. To Nasi ludzie, Nasi rodacy zachowują się tak niegodnie. Jak tak można?
My dzisiaj czcimy tych, którzy walczyli, którzy ginęli, którzy są znajomymi, nieznajomymi, anonimowymi bohaterami. Na pewno nie życzyliby sobie takich zachowań.
Dlatego życzę Wam i sobie również, byśmy byli zawsze ludźmi honoru, tworzącymi takie wartości, jakie były tak pięknie dzisiaj prezentowane przez dzieci, młodzież tu siedzącą. I za to Wam dziękuję!
Większość z Was myśli sobie „starszy pogadał, trochę przygadał, nie wiadomo o czym mówił”. Nasz świat jest troszeczkę inny, ale powiem Wam, że nie tak dawno byłem w Waszym wieku. Teraz Wasza refleksja „to już teraz przesadził”. Ale powiem Wam, że to się tak rzeczywiście odczuwa, to tak szybko mija. W młodości to się myśli, że do starości jest wieczność. Z biegiem lat uświadamiamy sobie, że życie to tylko chwila.
Dziękuje Wam, że dziś tu z Nami jesteście. Macie możliwość obserwacji, wyciągnięcia własnych wniosków i myślę, że wysiłek rodziców, wspomagany przez edukację i wychowanie w szkołach, pomoże Wam być ludźmi honoru.
Dzisiaj patrzycie na wartości trochę inaczej, mówicie ten jest fajny, ten jest cool, ten jest biedny, ten bogaty, ten się tam „napił wódki”, i go coś zmogło - no trudno takie jest życie. Ale jak będziecie mieli swoje rodziny i Twoje dziecko zapyta: „tato, a czemu się tak dzieje?” Oj to wtedy zachodzi pytanie, co dalej, co odpowiedzieć temu młodemu człowiekowi jakie wartości, jakie morale?
Tak w życiu zresztą jest, mam trochę tych lat za sobą i wiem, że niektórym powodziło się tak, że inni zazdrościli. Jeśli pracowali uczciwie mają jeszcze więcej, zaś Ci którzy dochodzili do bogactwa nieuczciwie – niektórzy dzisiaj mają problem, a innym żyje się jeszcze lepiej, ale zobaczycie, że krzywda ludzka wraca podwójnie.
Dziękuje Wam jeszcze raz Szanowna Zacna tu siedząca młodzieży, nasze następne pokolenie. Życzę Wam byście tak wychowywali następne pokolenie, aby Dzień dobry, Szczęść Boże miało zawsze to samo znaczenie.
Wszystkiego dobrego Państwu życzę na dzisiejszy dzień, na ten szczególny dzień w Naszym Państwie. Dziękuję Wam za wszystkie wyrazy polskości, wywieszone flagi narodowe, kotyliony, za wszystko to, co jest symbolem Naszego Państwa, a w sercu daje poczucie radości, gdyż wiemy kim jesteśmy i co chcemy zrobić dla następnych.
Wszystkiego dobrego Państwu życzę na cały dzisiejszy i następne dni życia, pracy i funkcjonowania w Naszej Małej Ojczyźnie Gminie Jasienica.
Następnie Wójt zaprosił do wysłuchania koncertu w wykonaniu kwartetu smyczkowego „Animato” oraz wierszy w wykonaniu aktora Teatru Bielskiego Kuby Abrahamowicza. Pieśni patriotyczne, przeplatane strofami poezji wprowadziły wszystkich w chwilę zadumy nad losami Ojczyzny.
